Skróciłam włosy, a paznokcie pomalowałam w kolorze limonki.
Poza tym Mojito w ilościach hurtowych.
Nie, jeszcze nie jestem na urlopie. Dopiero się rozkręcam.
Z niecierpliwością czekam na weekend...
czwartek, 28 lipca 2016
Cześć, to ja!
wtorek, 19 lipca 2016
Niewyobrażalne
jak ten czas zapieprza.
Połowa lipca minęła, prawie połowa wakacji też.
A ja jeszcze nie poczułam tak naprawdę lata :-(
Połowa lipca minęła, prawie połowa wakacji też.
A ja jeszcze nie poczułam tak naprawdę lata :-(
niedziela, 17 lipca 2016
Dzisiaj
Korzystając z dogodnej bazy wypadowej - bo tak czy inaczej siedząc prawie w środku tego lasu, nie musimy nigdzie dojeżdżać - urządzamy sobie wycieczki szlakami naszej puszczy.
Dziś Truskaw - Karczmisko - Palmiry.
Te lasy znam dość dobrze, przemierzone w dzieciństwie i wczesnej młodości wzdłuż i wszerz. Na nogach i rowerami. Szlaki i nielegalne drogi. Wydmy i bagna.
Dobrze się tam czuję.
I fajnie się poukładało, że mogę tu być, weekendowo mieszkać. I korzystać ile się da. Z uroków życia... ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)