... na czas przedświąteczny... ?
Wczoraj wywąchałam całą Sephorę i pół Douglasa.
Jaki wniosek?
90% perfum w różowych odcieniach to moje zapachy.
Miss Dior Cherie
Boss Femme
Burberry Brit Sheer
Salvatore Ferragamo F for Fascinatig
Gucci Eau de Parfum II
Versace Bright Crystal
Co wybrać?
piątek, 30 listopada 2012
środa, 28 listopada 2012
Szał zakupowy
nie ustępuje ;-)
Wróciłam do mojego ukochanego zapachu Lancome Hypnose Senses
A planuję powrót do Kenzo La Monde Est Beau - uwielbiam tę gorzką owocową nutkę.
Każda moja torba jest za mała, i ciągle czegoś szukam.
Nie mogę się jednak zdecydować na kolor.
Czy straszyć zimę ostrą czerwienią?
Może czas na zmianę i coś bardziej zabawnego?
Wróciłam do mojego ukochanego zapachu Lancome Hypnose Senses
Poza tym;
Zimno ma się zrobić od weekendu
Każda moja torba jest za mała, i ciągle czegoś szukam.
Nie mogę się jednak zdecydować na kolor.
Czy straszyć zimę ostrą czerwienią?
Wysokie kozaki... hmmm... no ciekawe czy uda mi się to zrealizować jakbym chciała?
Lubię błyskotki, ale kolorowe kulki z kryształami Swarovskiego już trochę mi się opatrzyły.Może czas na zmianę i coś bardziej zabawnego?
Weekend minął mniej więcej planowo. Kina nie zaliczyłyśmy, może w ten się wybierzemy.
Za to impreza w sobotę bardzo udana.
Laura tańczyła na scenie, nawet jakąs nagrodę dostała. Były zdjęcia, konkursy, angielskie słówka i ogólnie dobra zabawa.
A poza tym mam nawał pracy, za to zero chęci.
I samochód muszę umyć, bo jak zacznie padać śnieg to już raczej będzie za późno...
czwartek, 22 listopada 2012
Plan na weekend
W zasadzie już mamy, tzn. na sobotę.
A na niedzielę jeszcze się coś wymyśli. Może kino, bo znów grają kolejne wcielenie Barbie, a poza tym rybkę Nemo i renifera Niko, więc jest w czym wybierać.
Co prawda miałam nadzieję na "rodzinne" spotkanie, ale coś mi się wydaje, że trochę się zagolopowałam w swoich oczekiwaniach... halo, tu ziemia ;-)
Przedwczoraj, razem z Laurą robiłyśmy pracę plastyczną z okazji Roku Korczaka "Dziecko to mikrokosmos z własnym słońcem" - taki przedszkolny konkurs. Wyszedł nam całkiem zgrabny, kolorowy kolaż. A teraz wydaje mi się, że poszłam trochę na łatwiznę z wycinaniem obrazków i postaci z gazet i katalogów, oraz z trójwymiarowymi naklejkami motylami. No ale nic. Miało być o dziecku, rodzinie, prawach, marzeniach, szacynku i tolerancji.... i było.
Laura zachwycona, oczywiście liczy na nagrodę lub choćby wyróżnienie, taaaa.......... "mamo, dlaczego nie wygrałam?" - jak ja to kocham!
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia - może będzie jeszcze okazja.
Zimno mi. Grzeję ręcę na gorącym kubku herbaty.
A na niedzielę jeszcze się coś wymyśli. Może kino, bo znów grają kolejne wcielenie Barbie, a poza tym rybkę Nemo i renifera Niko, więc jest w czym wybierać.
Co prawda miałam nadzieję na "rodzinne" spotkanie, ale coś mi się wydaje, że trochę się zagolopowałam w swoich oczekiwaniach... halo, tu ziemia ;-)
Przedwczoraj, razem z Laurą robiłyśmy pracę plastyczną z okazji Roku Korczaka "Dziecko to mikrokosmos z własnym słońcem" - taki przedszkolny konkurs. Wyszedł nam całkiem zgrabny, kolorowy kolaż. A teraz wydaje mi się, że poszłam trochę na łatwiznę z wycinaniem obrazków i postaci z gazet i katalogów, oraz z trójwymiarowymi naklejkami motylami. No ale nic. Miało być o dziecku, rodzinie, prawach, marzeniach, szacynku i tolerancji.... i było.
Laura zachwycona, oczywiście liczy na nagrodę lub choćby wyróżnienie, taaaa.......... "mamo, dlaczego nie wygrałam?" - jak ja to kocham!
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia - może będzie jeszcze okazja.
Zimno mi. Grzeję ręcę na gorącym kubku herbaty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)