Ponoć tylko do jutra, ale dziś słońce zagląda przez okno i jest OK.
Więc... czarne rurki, szary t-shirt i czerwono-różowe catwalki, czyli mega obcasy.
Nie jestem żadną zapyziałą panią prezes - dużo mogę, a za to niewiele muszę!
Przede wszystkim to muszę poprawić blond na głowie i skorygować linię włosów.
Niechęć do innych zajęć zwalam na wiosnę ;-)
piękne buty! wczoraj u mnie było upalnie! słońce i błękitne niebo! dzisiaj ponuro, buro i wali deszcze ze śniegiem!!! katastrofa :(
OdpowiedzUsuńU mnie leje i wieje.
OdpowiedzUsuńAle grunt to pozytywne nastawienie :_0
mnie też potrzebny odświeżacz do blondów :P i korekta, a nawet drastyczna korekta, linii... nie tylko włosów, bo w swoje czarne rurki, gdyby nie duży dodatek lajkry, raczej bym się nie wbiła :| ... ale tym się będę innego dnia martwić ;)
OdpowiedzUsuń