niedziela, 17 lipca 2016

Dzisiaj

Korzystając z dogodnej bazy wypadowej - bo tak czy inaczej siedząc prawie w środku tego lasu, nie musimy nigdzie dojeżdżać - urządzamy sobie wycieczki szlakami naszej puszczy. Dziś Truskaw - Karczmisko - Palmiry. Te lasy znam dość dobrze, przemierzone w dzieciństwie i wczesnej młodości wzdłuż i wszerz. Na nogach i rowerami. Szlaki i nielegalne drogi. Wydmy i bagna. Dobrze się tam czuję. I fajnie się poukładało, że mogę tu być, weekendowo mieszkać. I korzystać ile się da. Z uroków życia... ;-)

3 komentarze:

  1. Lubię Kampinos, ale wczesną wiosną, dopóki nie ma komarów. W tym roku jest ich jakby mniej, jak tam na szlakach w ciągu dnia, da się wytrzymać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie nie gryzą, więc chyba nie ma za dużo, jakieś pojedyncze sztuki najwyżej.

      Usuń