Miałam coś napisać, ale zrezygnowałam... bzdura.
poniedziałek, 29 kwietnia 2019
niedziela, 21 kwietnia 2019
wtorek, 16 kwietnia 2019
Chyba jeszcze nigdy
nie byłam tak obok, jakbym była obserwatorem całej sytuacji.
Momentami.
Dziwne uczucie.
Głupie.
I bez sensu zupełnie.
Tak wygląda obojętność.
wtorek, 9 kwietnia 2019
Do złudzenia
zaczyna przypominać tamtą historię sprzed lat.
Nie przeżywam. Zobojętniałam.
W zasadzie to chyba mi już wszystko jedno.
środa, 3 kwietnia 2019
Dziś wiem
że miłość nie musi oznaczać bycia razem.
Nie żyję.
Takie mam wrażenie.
Wiem, czego mi potrzeba.
Zaplanowałam to na weekend.
Rano tylko zaliczę fryzjera, a potem.... wielkie sprzątanie, wiosenne porządki, generalna czystka.
Dom po zimie wymaga pracy. Dużo pracy.
A mi tego potrzeba.
Żeby zająć głowę.
Kurz. Pewnie jakaś pajęczyna. Liście na schodach i na tarasie.
W nagrodę wieczór przed kominkiem :-)
Tylko las i cisza (no prawie).
Zostałabym tam już na stałe.
Może kiedyś...
Subskrybuj:
Posty (Atom)