Na razie konkretnego planu brak, ale z czasem zapewne się wyklaruje.
Potrzeba działania jest ogromna. Jak zawsze, gdy coś się kroi.
Na razie zbieram siły. Odpoczywam ile się da.
Weekend przyjemny. Z różowym winem.
I zamarzyło mi się Zakopane.
Ale latem. Celuję w przełom maja i czerwca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz