piątek, 21 lutego 2020

Myślałam, że...

... jestem niezniszczalna.
A tu się okazuje, że im dalej tym... wcale nie lepiej.
To nie tylko kwestia wieku.
Stres też zrobił (robi) chyba swoje.
Mam nadzieję na opanowanie sytuacji. Chwilę to jeszcze potrwa, zanim się okaże co i jak.
A potem działanie. Bezwzględne.
Bez odkładania na potem dbania o siebie.
***
Koniec ferii.
Powrót do kieratu. 
Plus inne sytuacje bieżące.
I jak to się ma do tego powyżej.... ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz