W zasadzie codziennie.
Opadłam z sił. Zupełnie.
Problemy się piętrzą.
Muszę coś zrobić.
Podjąć jakąś decyzję.
Z czegoś będę musiała zrezygnować.
Nie znoszę tego. I nie chcę.
Jednak raczej nie mam wyjścia. Lepiej nie będzie. Tylko gorzej.
Kiedyś ludzie byli inni...
Ja też nie byłam taką egoistką.
Trzeba wybrać... mniejsze zło.
Życzę podjęcia właściwej decyzji.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno i trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło.