sobota, 31 lipca 2021

Nie istnieję.

Przynajmniej w pewnej części  mnie.
Kilka napisanych kiedyś słów, przez człowieka, którego nie znałam... niestety prawdziwych.
Jak to się  stało, że zapomniałam i dałam się tak omotać?
Teraz mogę sobie wyrzucać własną głupotę  i nic więcej.

Kolejny czas, wakacje, sierpień kiedy nic z moich planów nie będzie.
Aż mi się niedobrze robi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz