wtorek, 28 września 2021

Nie znoszę kłamstwa

A dopadło mnie dziś przynajmniej dwa razy.
To takie przykre... ale cóż, nie moj wstyd.

Znów brakuje czasu. Rano w głowie układa się piękny plan działania, a popołudniu okazuje się, że jednak nic z tego. Lista rzeczy do zrobienia się wydłuża. A szkoda, bo to miały być przecież przyjemności i resety.
Dobrze, że chociaż dwa kolejne weekendy zapowiadają się tak pozytywnie.
Wolność! 
Splunąć przez lewe ramię i nie zapeszać ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz