poniedziałek, 2 czerwca 2014

Teraz ja

Rozliczona z przeszłością.
(Choć, paradoksalnie, finansowo akurat dokładnie odwrotnie.)
Gotowa na nowe :-)
Wróciłam do siebie, jaką lubię.
Mr X zachwycony... choć może raczej powinien się bać...?

2 komentarze: