piątek, 18 lipca 2014

Jutro...

idę trochę zaszaleć ;-)

 

I nie wiem, co mi jeszcze wpadnie do głowy...

6 komentarzy:

  1. szczęściara
    fioletowanatalia

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę, proszę... Ja rzęsy dopiero mam na wrzesień, bo moja kosmetyczka nie ma wcześniej wolnego terminu (o zgrozo!:/)

    Witaj ponownie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marzy mi się kocie oko.
      robię pierwszy raz, na próbę, na weekend nad morzem, na urlop - góra 2 razy... rozwiązanie tymczasowe, bo na co dzień wystarczą mi moje + maskara.
      Tylko, żeby się nie skończyło tak jak z paznokciami, z żelem UV nie rozstaję się od dobrych kilkunastu lat...przynajmniej dobrze, że plastikowe tipsy nie są mi potrzebne ;-)

      Usuń
  3. W tym szaleństwie jest metoda :-)

    OdpowiedzUsuń