Uciec z miasta. Wyspać się.
Nadrobić zaległości w... nie widzieliśmy się od powrotu.
To było tylko kilka dni - mało mi ;-)
Dieta w toku. Lubię to burczenie w brzuchu. Płaskim!
Dom w Zakopanem też zaklepany na początek marca. Ciekawe jak będzie ze śniegiem, narty czy knajpy?
Zapowiadają śnieg i oby wam się spełnił :)
OdpowiedzUsuń