czwartek, 1 czerwca 2017

Sezon na truskawki

W końcu!
Mogę jeść codziennie.
Dzień dziecka.
Z tym, że my z Laurą ostatnio bardzo słabo się dogadujemy.
Tzn wszystko jest dobrze póki po jej myśli. Ręce opadają.
Nie wiem czy to kwestia wychowania, ogólnej sytuacji, wieku czy trudnego charakteru a może jeszcze czegoś innego... ale często czuję się bezsilna wobec jej zmiennych nastrojów, uporu i bezwzględnego przekonania, że musi być tak jak ona chce.
Komuś innemu zaleciłabym pilną wizytę u psychiatry.
No właśnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz