weekendowe spotkania zdecydowanie nie służą figurze.
Za dużo pokus, a za mało czasu na spalenie zbędnych kalorii ;-)
Pozostaje tylko dziękować pomysłodawcy dresowych sukienek. Poza tym to za bardzo się nie przejmuję, nie żeby w ogóle, ale potrafię trochę odpuścić i cieszyć się życiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz