poniedziałek, 11 grudnia 2017

U nas już prawie świątecznie 🎄🎁🎄

A ja zachorowałam na kominek.
Must have ;-)
Choć pewnie przed świętami nie ogarnę tematu ;-(

Poza tym nietypowo przedświątecznie. Zwalniam, odpoczywam.
Delektuję się... kawą ;-)
W szafie wisi nowa sukienka.
Spokojne zakupy dają dużo przyjemności - szczególnie, że w sklepach od dawna już święta i jest naprawdę pięknie.
Na paznokciach świąteczne wzorki.
W domu też pachnie: trochę lasem, trochę piernikiem, goździkami i pomarańczą... domowo i przytulnie.
Tak lubię, i wszystko inne mam gdzieś.

Odpuszczam gonitwę, i kilka innych rzeczy np. sprawy związane z przygotowaniami do komunii Laury. Na tapecie mamy wybór strojów, i ogólną awanturę (za drogo, za tanio, za bogato, za skromnie itp.). Oczywiście nikt nie chciał się podjąć pomocy w organizacji, ale każdy ma dużo do powiedzenia. Tak więc, działam ja wspólnie z kilkoma osobami, a reszta w tej chwili nie ma już nic do gadania. Swoją działkę (tzn. imprezę) mam już dawno ogarniętą, drobiazgi tylko do dopięcia.






5 komentarzy:

  1. komunię orgaizowalam sama, dosłownie, od wyboru lokalu, przez menu, sukienkę Kasi i atrakcje, wyszlo fajnie, bylam trochę zestresowana ale warte to było efektu - mogę podpowiedzieć cos w temacie atrakcji, zabaw.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa dzięki. Ksiądz u nss narzucił jednolite stroje dla dziewczyn. Trudne do zrobienia przy kilkudziesięciu osobach. Ale... Sukienka wybrana i przegłosowana. Taka jaką chciałam! Przekonałam większość że jest ładna ;-) Lokal wybrany - włoska knajpka, menu jeszcze do ustalenia. Zresztą planuje tylko obiad z deserem na kilkanaście osób więc raczej bezproblemowo.

      Usuń
  2. tez były jednolite - druga sukienka na przebranie była ;)ale na. miałam kilkoro dzieci, tez maluchow zorganizowalam w kącie maly stoliczek z krzesełkami, kredkami - warto...był pokaz slajdów, zabawy w zbajomosc Kasi, gazetka komunijna, nie było sztywno i nudno, a dla mnie to ważne ;) może być calkiem fajnie, nie stresuj się...teraz swieta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tylko jedno dziecko oprócz Laury. W tym samym lokalu imprezę ma kolega z klasy. Kącik dla dzieciaków jest, ale oni "tacy dorośli". O sukience na przebranie też myślę, bo ta główna będzie na pewno zagrożona. Ogólnie się nie stresuję, tym co zależy ode mnie. Wkurza mnie brak zaangażowania rodziców w część kościelną - większość czeka na gotowe jak ktoś inny załatwi, ogarnie. Najlepiej jeszcze żeby było tanio albo za darmo. Szkoda gadać, chociaż już przywykłam.

      Usuń