Wspaniały wieczór.
Jest tak obłędnie ciepło.
Pachnące truskawki i chłodne prosecco.
Blask świecy.
I ta cisza! Chociaż nie... odgłosy nocy raczej.
Czas na spokojne zebranie myśli. Bez pośpiechu.
Ale ja się ich boję.
Dziś taka refleksja, że fajnie jest budować coś wspólnie, od początku, od zera. To wiąże. Solidny fundament.
A ja... przychodzę na gotowe, spijam śmietankę, a potem mnie mdli.
Jest tak obłędnie ciepło.
Pachnące truskawki i chłodne prosecco.
Blask świecy.
I ta cisza! Chociaż nie... odgłosy nocy raczej.
Czas na spokojne zebranie myśli. Bez pośpiechu.
Ale ja się ich boję.
Dziś taka refleksja, że fajnie jest budować coś wspólnie, od początku, od zera. To wiąże. Solidny fundament.
A ja... przychodzę na gotowe, spijam śmietankę, a potem mnie mdli.
Tak bardzo się boję, że...