Nie teraz. Za kilka miesięcy może. Muszę sobie poukładać kilka spraw.
A poza tym wymyśleć, zaplanować i wykonać.
Jak znam życie to koncepcja zmieni się kilka razy. Tak że spokojnie. I bez pośpiechu.
Ogólny zarys jest. Ale diabeł tkwi w szczegółach.
Na razie korzystam z wszystkich dobrych chwil jednocześnie walcząc z demonami.
Cóż... życie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz