Współczuje straty :*Wiesz...Aniłowi Stróżowi łatwiej czasami pomagać z góry. Chociaż namacalna obecność zawsze bardziej nas cieszy.
strasznie mi przykro Anusiu, tulę Cię mocno
Bardzo mi przykro:(
Aniu, bardzo mi przykro z powodu straty Babci ale od teraz zawsze będzisz czuła Jej oddech i dłonie na Twoich ramionach:-)Ludzie odchodzą a miłość pozostaje:-) Jest silniejsza od śmierci:-)Ściskam:-)S.
bardzo, bardzo mi przykro.dużo siły w trudnych chwilach dla Ciebie.ps. ciągle tu (a wcześniej tam) przychodzę - tyle już lat...
Współczuje straty :*
OdpowiedzUsuńWiesz...Aniłowi Stróżowi łatwiej czasami pomagać z góry. Chociaż namacalna obecność zawsze bardziej nas cieszy.
strasznie mi przykro Anusiu, tulę Cię mocno
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro:(
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo mi przykro z powodu straty Babci ale od teraz zawsze będzisz czuła Jej oddech i dłonie na Twoich ramionach:-)Ludzie odchodzą a miłość pozostaje:-) Jest silniejsza od śmierci:-)
Ściskam:-)
S.
bardzo, bardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńdużo siły w trudnych chwilach dla Ciebie.
ps. ciągle tu (a wcześniej tam) przychodzę - tyle już lat...