Chyba nie żyję!
Mam taką masę roboty, że nie wiem za co się łapać.
Sprawy bieżące. Sprawy zaległe. Kontrola z ZUS (na szczęście chwila, jest OK i już po wszytskim).
Do tego wyrzuty sumienia, że kradnę czas dziecku.
Katastrofa jednym słowem :-(
W firmie, rutynowa, raz na kilka lat. Ale już "po", wszystko OK, jakieś drobnostki tylko. I aż trudno uwierzyć, ale było miło i sympatycznie, choć bardzo konkretnie. ZUS ma ludzką twarz?!
ten czas minie
OdpowiedzUsuńchyba co roku niestety ten okres to trudny okres
Ojoj a cóż to za kontrola z ZUS?
OdpowiedzUsuńW firmie, rutynowa, raz na kilka lat. Ale już "po", wszystko OK, jakieś drobnostki tylko. I aż trudno uwierzyć, ale było miło i sympatycznie, choć bardzo konkretnie. ZUS ma ludzką twarz?!
UsuńCzasami ma. Pod warunkiem, że im nie podpadniesz;)
Usuń