Burzowa noc. Słychać krople deszczu stukające o dach... mrrrr...
poniedziałek, 30 czerwca 2014
sobota, 28 czerwca 2014
piątek, 27 czerwca 2014
wtorek, 24 czerwca 2014
O wszystkim i o niczym
To lubię. Biały t-shirt. Klasyczne dżinsy. I dwa mocniejsze akcenty. Japonki z cyrkoniami i paznokcie u stóp w kolorze koralowego różu. Czuje się jak na wakacjach.
Właściciel Super Linii to niezły facet... dawno to zauważyłam ;-) Pogoda kapryśna więc czasem wpadam do solarium. Jest okazja pogadać. Czasem też wpadamy na siebie w sklepie.
W planach na sobotę mamy rodzinny piknik PZU na AWF. Aby tylko pogoda była w miarę, bo inaczej dzieciaki będą zawiedzione.
I ja też.... zdecydowanie wolę cieplejsze wieczory i noce na tarasie. A takie są plany na resztę weekendu. Przyzwyczaiłam się do tego luksusu. Nie tylko ja zresztą...
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Dzień Ojca
Ponieważ Laura nawiązała do tematu wysłałyśmy mmsa z laurką, którą zrobiła w przedszkolu. Dobrze, że zajęta lekcją baletu nie dopytywała, co tata na to..... bo oczywiście nic.
Musiałbym ją okłamać, albo przynajmniej coś ściemniać, albo zrobić przykrość. Słaby wybór. Żadnej z tych rzeczy zrobić bym nie chciała.
Bo tata jest tatą innych dzieci, a ta córka dla niego nie istnieje.
Ale to wiedza tylko dla mnie. A wiem zbyt dużo, nawet jak dla mnie.
Są słowa, których nie wybaczam.
niedziela, 22 czerwca 2014
Kaprys
Laura tak 3 dni temu wymyśliła sobie, że chce mieć przekłute uszy.
Kolczyki z białego złota z małymi diamencikami od 2 lat leżą w szkatułce. Prezent z okazji chrztu.
Myślałam, że jej przejdzie. Ale nie. Więc odwiedziłyśmy dziś koło południa znajomą kosmetyczkę. Małe znieczulenie, pół minuty i po sprawie. Nawet się nie skrzywiła. Teraz chodzi dumna i blada ze stalą chirurgiczną w uszach. Twarda sztuka. :-)
Deszczowa noc. Taras. Truskawki i białe wino. Odgłosy lasu.
Ale chyba czas porzucić kocyk i kieliszek, zagrzane łóżko czeka...
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Rozpusta
Truskawki.
Dużo białego wina.
Sushi.
W nocy kołdra i koc. Bo zimno.
Kawa.
Lenistwo.
Laura w swoim żywiole. Wolność pod dyskretnym nadzorem.
Bardzo ją kocham :*
W piątek miałyśmy oficjalną imprezę na zakończenie przedszkola. Super, ale o tym przy innej okazji. Teraz jeszcze piknik we wtorek, potem kilka dni i wakacje. Trzymam kciuki aby wszystkie wakacyjne plany wypaliły.
wtorek, 10 czerwca 2014
niedziela, 8 czerwca 2014
sobota, 7 czerwca 2014
czwartek, 5 czerwca 2014
Kocham Cię Życie...: Widzieliście NASZĄ ALĘ?!?
poniedziałek, 2 czerwca 2014
Teraz ja
(Choć, paradoksalnie, finansowo akurat dokładnie odwrotnie.)
Gotowa na nowe :-)
Wróciłam do siebie, jaką lubię.
Mr X zachwycony... choć może raczej powinien się bać...?