środa, 13 sierpnia 2014

Urlop...

... nabiera całkiem realnych kształtów, ale ilość rzeczy do ogarnięcia "przed" chyba mnie jednak przerasta.
Dziecko natomiast "zażądało" smartfona w trybie natychmiastowym, ponieważ "tablet jest niewygodny, bo za duży".
Tiaaaaaa!
Najchętniej udusiłabym ją gołymi rękoma. Za takie pomysły, no i za całokształt.
Ale jak zrobi te swoje słodkie oczka to mięknę, choć wiem że to mało wychowawcze i pewnie za kilka lat pożałuję...

2 komentarze:

  1. KK
    a ja o urlopie już zapomniałam....
    wypocznij, zrelaksuj się, należy Ci się po całym roku stresów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My znowu się pakujemy w drogę powrotną...chyba tego nie lubię

    OdpowiedzUsuń