środa, 29 października 2014

Sprzedałam...

... wózek po Laurze. Kupiłam sobie buty (na teraz).
Wyszło prawie na zero. Może na torebkę starczy...

4 komentarze:

  1. Oby starcczyyło. A ja niestety mam syndrom chomika:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też.
      Najpierw wózek stał bezczynnie, potem pożyczyłam dla bratanka, a jak już do mnie wrócił to stwierdziłam, że zajmuje mi miejsce (gondola, spacerówka i fotelik samochodowy), a poza tym drastycznie traci na wartości i za chwilę będę go musiała oddać za darmo. Kokosów za niego nie wzięłam w stosunku do tego, co za niego zapłaciłam, ale jakiś pożytek jest. Kolejne buty, kolejna torebka...

      Usuń
  2. Lubię sprzedać coś starego żeby kupić coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń