minął weekend, choć z pracy zawodowej zrezygnowałam. A w zasadzie to córka mnie do tego zmusiła.
Za to mieszkanie sprzatnięte. I zakupy zaliczone. Miło i przyjemnie. Pachnie wiosną.
Zmęczylam się fizycznie. Za to psychicznie całkowity reset. No i czas spędzony z Laurą jest bezcenny.
i słusznie, że córa zmusiła ;-)
OdpowiedzUsuńWidzisz jak córka wie co dla Ciebie najlepsze :)
OdpowiedzUsuń