A mamy ból gardła i wysoką temperaturę.
Pierwszą lekcję pływania musieliśmy odłożyć.
Mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie zmieniać planów wyjazdowych - w następny weekend mieliśmy się wybrać nad morze...
No cóż, zajmę się trochę domem, w końcu zostało kilka rzeczy do zrobienia, na które w tygodniu raczej brakuje mi czasu.
Za tydzień Laura będzie jak "świeźa bryza";)
OdpowiedzUsuńSłodkich snów i dużo zdrowia:)
zdrówka! cmok cmok
OdpowiedzUsuńjak przez tydzien sie wyliże to warto jechac nad morze, nabrac mocy ;) ładny lila ;)
OdpowiedzUsuń