się w język.
Pomyślałam, że tak będzie lepiej.
Tymczasowo.
Są słowa, które wywołują szybsze bicie serca. Radosne.
Ale jest też milczenie i zaniechanie, które wywołują niepokój.
Nie potrafię złapać równowagi i harmonii.
Ale już nie zastanawiam się, ile w tym mojej winy.
Ja bardzo długo gryzłam się w język i prawie doprowadziło to do tragedii, więc nie polecam
OdpowiedzUsuń