sobota, 22 września 2018

Taki poranek


Niespodziewanie trafił mi się luksus w postaci części weekendu bez dziecka. 
Więc korzystam na całego. 
I już mnie nie ma. 
A że zaczął się sezon na chłodne wieczory, kocyki, książki,  świece i wino to lepszej miejscówki niż ta pustelnia nie ma.

***
Stek bzdur, butelka kłamstw, na pamięć znam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz