wtorek, 19 listopada 2013

M.

Chyba chce skończyć zanim cokolwiek się zacznie.
Nie znoszę, kiedy ktoś mnie pogania, pośpiesza, próbuje naciskać.
Zbyt duża ilość smsów przyprawia mnie mdłości...

6 komentarzy:

  1. KK
    moja pierwsza i najważniejsza zasada, której nauczyłam się niestety po fakcie... nic na siłę :)
    to po prostu trzeba czuć, musi być odpowiedni czas i osoba, inaczej to nie ma sensu, ba wręcz to strata czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O to to właśnie. Też tego nie lubię.. Nie lubię czuć presji. W żadnej dziedzinie życia :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Karola, jak Ty mnie dobrze znasz i rozumiesz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak bo od sms-ów i zagłaskania można mdłości dostać

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię tak na spokojnie a nie łapu capu i sto tysięcy wiadomości, doskonale Cię rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A może to jest tak, że skoro nie odpowiesz na pierwsze dwa to przychodzą następne?
    Może przydałoby się odpowiedzieć na te pierwsze i napisać, że chwilowo nie dysponujesz czasem i prosisz o kontakt za tydzień?

    facet

    OdpowiedzUsuń