Baaaardzo udana :-)
Zabawa do białego rana.
Pyszne jedzenie. Dobry alkohol. Fajna muzyka. Tort o północy. Z fajerwerkami!
Doborowe towarzystwo. Z niektórymi osobami nie widziałam się kilka dobrych lat.
O niektórych nie wiedziałam, że w ogóle ich znam. Pamięć bywa zawodna, szczególnie jeśli chodzi o epizody. O dziwo, mnie wszyscy pamiętają doskonale. Świetnie! Rozmowy i wspomnienia imprez sprzed lat...
Fajna impreza, choć bez ekscesów. Wypiłam raptem trzy kieliszki białego wina przez cały ten czas. Fakt, były całkiem spore. Dorosłam? Powiedzmy, że szaleję teraz w nieco innych okolicznościach ;-)
Fajne są takie spotkania. Okazja, żeby wskoczyć w nieco bardziej eleganckie opakowanie.
Jeżeli chodzi o marabuta to ma się dobrze. Niezmiennie robi wrażenie ;-)
wtorek, 7 stycznia 2014
Impreza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
bardzo fajne są takie spotkania ;-)
OdpowiedzUsuńmiło czytać, że wszystko się udało
KK
OdpowiedzUsuńoj poszłabym też na taką imprezkę...
na razie mi się nie szykuje :)
najważniejsze, że fajnie było :)
Nie ma to jak zacząć Nowy Rok w takim stylu :-) Oby tak dalej Aniu :-) Oby jak najwięcej powodów do zadowolenia z życia:-)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poszłabym na taką imprezę... koniecznie z alkoholem! >;0)
OdpowiedzUsuń