Piękny blond i czerwone paznokcie. Idealne.
Twarz też wraca do normy, choć chciałabym spektakularnych efektów od zaraz. Nie da się tak niestety. Odpuściłam na 3 miesiące intensywną pielęgnacjię to teraz muszę nadrabiać. Ale będzie dobrze.
Pogoda piękna. Taka na gołe stopy i baleriny. Wypuściłyśmy się dziś z Laurą na małe zakupy. No i mamy obie takie same baleriny lakierowane, w kolorze bliżej nieokreślonym. Coś między pudrowym różem a cielistym. I żonkile w wazonie też mamy :-)
Jak również powrót rzygowirusa. Kupiłam jej probiotyki, bo nic innego tu nie pomoże. Na szczęście pije i nawet trochę je, więc sytuacja jest pod kontrolą.
Dobranoc. Potrzeba mi porządnej dawki snu.
niedziela, 13 kwietnia 2014
Mam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do herbatki dodawaj szczyptę soli aby się nie odwodniła... Ja na jelitowke przyjmuje niezdrowa dietę odgazowana cola paluszki i krakersy szybciej u nas przechodzi niż tylko na florze :)
OdpowiedzUsuńTo pięknie, czekam na fotosy, włosów i butów także :)
OdpowiedzUsuńa gdzie takie baleriny kupiłyście?
OdpowiedzUsuńnie wiem co ma w sobie kosmetyczka i fryzjerka, ale ja się zawsze dobrze czuję po wizytach u nich ;-)
OdpowiedzUsuń