poniedziałek, 15 września 2014

Plan na "za tydzień"

Weekend dla mnie.
Fryzjer. Kosmetyczka. Zakupy.
Trzeba uzupełnić garderobę na jesień. Pobieżny przegląd sklepów w sobotnie przedpołudnie zaowocował kilkoma "achami" i "ochami" ;-)
Buty. Kurtki. Kilka topów. I absolutny the best - czarne rurki.
I tylko mam nadzieję, że oko mnie nie zawodzi - nie lubię niemiłych niespodzianek. Bo z powodu pośpiechu i weekendowego luzu w wyglądzie do żadnych przymiarek nie doszło. Nauczona doświadczeniem doskonale wiem, że jak przysłowiowe gniazdo na głowie to żaden ciuch nie wygląda tak jak powinien, więc i tak nic nie kupię. Po prostu szkoda czasu.
Więc umówiłam się sama z sobą na za tydzień.
No chyba że... pogoda będzie nas rozpieszczać tak jak do tej pory, i zamiast do centrum handlowego pojadę prosto do lasu, tłukąc kilometry na spacerach i wygrzewać się w jesiennym słońcu na tarasie. Ale kto to może wiedzieć... ;-)
Tydzień później planujemy tradycyjnie wypad nad morze. Przedłużony weekend, puste plaże, i tym podobne klimaty. KOCHAM!!!
Bo potem to już naprawdę na poważnie trzeba będzie wskoczyć w wysokie obcasy i ogłosić koniec wakacyjnego sezonu.
A na dodatek generalnie posprzątać mieszkanie ;-(

Laura w szkole bardzo dobrze. Najbardziej aktywna w grupie. Śmiała. Gadatliwa. Wszędzie jej pełno i wszystko potrafi załatwić. Pomijając drobny szczegół, że ma własne zdanie, jest uparta jak osioł, i mało ją interesuje, że ma być inaczej, niż ona to sobie wymyśliła.
Jakie to ma konsekwencje w domu to temat na osobnego posta. W skrócie: z byle pierdoły potrafi się rozpętać taka burza, że... wolę o tym nawet nie myśleć. Daję jej jeszcze chwilę na ogarnięcie się - inaczej nieodwołanie skończy się psychologiem, dla nas obu. Bo mając świadomość kilku faktów i sytuacji doskonale wiem jak to może rokować na przyszłość. Niestety...

2 komentarze:

  1. No to piękne plany :)
    Choć widzę, że teraz tez nie jest źle :)

    Ile razy w tym roku byłyście nad morzem? Dokąd najbardziej lubicie się wybierać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj miejmy nadzieje, że pogoda będzie świetna :)
    Ma widocznie mocny charakter, a taki trudno przytemperować

    OdpowiedzUsuń