sobota, 6 września 2014

Teraz...

odpoczywam po dość intensywnym dniu. Na tarasie
Z kieliszkiem wina. Świeca. Koc.
Jest dobrze!

4 komentarze:

  1. Piękny ten Wasz dzień. A wieczór bardzo zachęcający :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No do lasu też bym się przeszła. Pan Mąż mnie na grzyby ciągnie, ale przeraża mnie wizja późniejszego dłubania przy nich...

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna fryzura i piękne wrzosy

    OdpowiedzUsuń