A może ludzie boją się deszczu?U mnie na odmianę jak pada, to całe miasto jest maksymalnie zakorkowane. TO dla mnie też swoisty fenomen.Też lubię powolne poranki, szczególnie te, które są ostatnio :)
Ale u nas w każdy piątek luźniej, niezależnie od pogody :-)
Jakby to w niedziele padało to ludzi szukać ze świecą ;)
słoiki same się nie przywiozą.. ktoś musi po nie jechać :))
Wspaniale mieszkasz Aniu:-) Super widok:-)Pozdrawiam:-)
A może ludzie boją się deszczu?
OdpowiedzUsuńU mnie na odmianę jak pada, to całe miasto jest maksymalnie zakorkowane. TO dla mnie też swoisty fenomen.
Też lubię powolne poranki, szczególnie te, które są ostatnio :)
Ale u nas w każdy piątek luźniej, niezależnie od pogody :-)
OdpowiedzUsuńJakby to w niedziele padało to ludzi szukać ze świecą ;)
OdpowiedzUsuńsłoiki same się nie przywiozą.. ktoś musi po nie jechać :))
OdpowiedzUsuńWspaniale mieszkasz Aniu:-) Super widok:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)