sobota, 30 grudnia 2017
piątek, 29 grudnia 2017
🍾🥂 47 🥂🍾
Nie, że teraz i nie, że szurać kapciami... po prostu spokojnie być ze sobą, bez żadnego kombinowania.
Na szczęście to była tylko krótka chwila. Bo przecież....
Widać z wiekiem rozumu wcale nie przybywa!
środa, 27 grudnia 2017
Zaproszenie
Z tym na weekend urodzinowo-sylwestrowo-noworoczny będzie znacznie trudniej...
A ja: kanapa, pachnąca choinka, świece, pies śpiący obok, kocyk, herbata, myśli, cichy sygnał wiadomości w telefonie...
sobota, 23 grudnia 2017
środa, 20 grudnia 2017
Mam tylko ochotę
Nie wiem, co mi wczoraj odbiło.
Co było przyczyną, że aż tak się zagotowałam.
Dziś jest mi głupio, i bardzo smutno.
Czasem nie potrafię nad sobą zapanować, i lepiej żebym nie miała wtedy nikogo w zasięgu wzroku. Kilka samotnych chwil, i mija...
Może to stres.
Do późnej nocy próbowałam zagłuszyć swoje myśli.
A to najlepszy sposób (w sam raz na aktualny czas):
niedziela, 17 grudnia 2017
Noc
Gorąca herbata z marakują.
Prawie świąteczny nastrój.
Zakupy ogarnięte. Prezenty kupione.
Zostało zdobienie pierników i bombek.
piątek, 15 grudnia 2017
List do Mikołaja
Powiedziała, że chciałaby karty podarunkowe do Sinsay lub H&M. Sama sobie kupi ciuchy.
No i tradycyjnie misia fundacji TVN. Oczywiście, jak zwykle tego, którego najtrudniej kupić czyli Asię, i to z wersją breloczkową.
Taaaa.... tydzień do świąt, ten zestaw dostępny tylko w Rossman, a nie na allegro. Tak że czeka mnie rajd po drogeriach.
Tak że tak.
poniedziałek, 11 grudnia 2017
U nas już prawie świątecznie 🎄🎁🎄
Must have ;-)
Choć pewnie przed świętami nie ogarnę tematu ;-(
Poza tym nietypowo przedświątecznie. Zwalniam, odpoczywam.
Delektuję się... kawą ;-)
W szafie wisi nowa sukienka.
Spokojne zakupy dają dużo przyjemności - szczególnie, że w sklepach od dawna już święta i jest naprawdę pięknie.
Na paznokciach świąteczne wzorki.
W domu też pachnie: trochę lasem, trochę piernikiem, goździkami i pomarańczą... domowo i przytulnie.
Tak lubię, i wszystko inne mam gdzieś.
Odpuszczam gonitwę, i kilka innych rzeczy np. sprawy związane z przygotowaniami do komunii Laury. Na tapecie mamy wybór strojów, i ogólną awanturę (za drogo, za tanio, za bogato, za skromnie itp.). Oczywiście nikt nie chciał się podjąć pomocy w organizacji, ale każdy ma dużo do powiedzenia. Tak więc, działam ja wspólnie z kilkoma osobami, a reszta w tej chwili nie ma już nic do gadania. Swoją działkę (tzn. imprezę) mam już dawno ogarniętą, drobiazgi tylko do dopięcia.
piątek, 8 grudnia 2017
Bella
Choć trudno oczekiwać cudów w stylu minus 20 lat.
Niestety nic nigdy nie przebije odbicia twarzy w lustrze hotelowej łazienki... bezcenne!
Milion za taki widok na co dzień.
czwartek, 7 grudnia 2017
środa, 6 grudnia 2017
wtorek, 5 grudnia 2017
Takie marzenie
Na razie co dzień rano jadąc Wisłostradą walczę sama z sobą, żeby nie ulec pokusie i zamiast do biura nie pojechać prosto trasą w kierunku Gdańska, i za jakieś 3 godziny znaleźć się na plaży w Sztutowie.
Mały szczegół
Kilka dalszych kliknięć w klawiaturę daje 100% pewność.
Gdybym posiedziała przed komputerem kilka kolejnych godzin bez żadnego problemu zlokalizowalabym dokładny adres na mapie.
Dobrze, że już nie muszę i nie chcę się w to bawić.
Chociaż może kiedyś w ramach treningu i rozrywki... ?
Dałam sobie czas do końca roku... na wiele rzeczy.
niedziela, 3 grudnia 2017
sobota, 2 grudnia 2017
Relaks
Masaż twarzy, 5D na twarz i powieki, maska algowa oraz peeling i masaż dloni.
Relaks dla ciała. Psychika odpoczywa tylko częściowo.
Wiem, że znów przegięłam...
piątek, 1 grudnia 2017
środa, 29 listopada 2017
wtorek, 14 listopada 2017
Urodziny 🎂🍾🥂🎁
Zaczynałyśmy w tym samym czasie - listopad 2003.
Ja co prawda (z różnych powodów) zmieniłam miejsce, ale liczy się czas blogowania.
Cała kupa czasu...
Zajrzałam dziś na starego bloga - tak, ja mam tam dostęp, choć hasło chroni dostęp innym - żeby sprawdzić dokładnie datę pierwszego wpisu 05.11.2003.
Przejrzałam pobieżnie archiwum... tak naprawdę nie mam ochoty tego czytać, i wracać do przeszłości. Ale niech będzie, nie kasuję.
Nawet niedawno myślałam, ile osób zostało z tamtego starego towarzystwa, z kim mam jakikolwiek kontakt.
No kilka tych osób jednak jest.
I fajnie.
Więc co?
Należy życzyć sobie chyba kolejnych kilku lat?! No pewnie!
Tym bardziej, że są osoby, które w tym miejscu zaczynają prawie każdy dzień... ;-)
poniedziałek, 13 listopada 2017
Biję się z myślami
Może niezbyt daleko, ale zaszyć się gdzieś w fajnym miejscu i być z daleka od całego świata (no może całego...).
Z atrakcji pewnie wystarczyłby basen dla Laury.
Do przemyślenia.
- oddać dywan do pralni
- kupić telewizor (no tak... trzeba było nie wywozić z domu gratów)
- pomalować na biało szafy (tu się waham, bo wiem jakie chcę i jak to zrobić, tylko malować mi się chce średnio...)
czwartek, 9 listopada 2017
Jestem mistrzynią w komplikowaniu życia
W kilkanaście tygodni rozwalilam to, co budowałam przez ostatnie lata.
wtorek, 7 listopada 2017
No to co...
Na razie zamówiłam rogale świętomarcińskie.
Zwykle kupowałam je po prostu w sklepie, czyli były takie "no logo".
W tym roku zaszalałam i zamówiłam z dostawą i certyfikatem na http://www.rogaleswietomarcinskie.com.
Zobaczymy, posmakujemy...
No a potem to już myślę o świętach. Tak luźno oczywiście.
Zaczynam gromadzić świąteczne zapachy (w sensie świeczki, woski itp.) - już pojawiają się w sklepach nowości.
Zastanawiam się nad choinką, bo mam chęć na coś nowego i innego.
W tym roku też wcześniej kupię prezenty - obiecuję! (sobie przede wszystkim).
Chcę uniknąć tej bieganiny i nerwówki przedświątecznej.
Przystopować.
Odetchnąć.
Delektować się tym czasem.
A może nawet...
Wracając jeszcze do...
Było fantastycznie - super jest spotykać się ze starymi znajomymi, choćby tylko dwa razy w roku.
niedziela, 5 listopada 2017
Mam do obejrzenia
dwie części Greya.
Muszę tylko znaleźć dobry czas, nastrój i przede wszystkim odpowiednie towarzystwo....
czwartek, 2 listopada 2017
środa, 1 listopada 2017
wtorek, 31 października 2017
piątek, 27 października 2017
Halloween nadchodzi ;-)
Zrobiłam rewolucję
Wielu rzeczy się pozbyłam - nie pasowały już rozmiarem i.... charakterem przede wszystkim.
A przy okazji zrobiłam spore zakupy.
Moja ulubiona La Senza... to mogę kupować w ciemno;-)
Zapowiada się
Kilka wolnych dni.
Jest plan.
Pogoda bardzo jesienna, więc wyjście jest jedno... kominek, kanapa, wino, aromatyczna herbata, dobry film i książka, kocyk i.... (to najtrudniejsze, bo tajemnica jak rysa na szkle).
Wyjeżdżam(y) na wieś, do lasu w zasadzie. Dawno tam nie byłam. Przecież wszystko się tak skomplikowało, żeby nie powiedzieć, że popieprzyło...
poniedziałek, 23 października 2017
Deszczowa pogoda
Albo inaczej, lubię patrzeć na deszcz zza szyby samochodu.
Plus energetyzująca muzyka w odtwarzaczu.
Daje kopa.
Choć podobno schodzę na poziom gimbazy ;-) (oj tam oj tam).
I nie ma co do tego dorabiać żadnej ideologii.
Bardzo potrzebny
był mi taki wolny czas tylko dla mnie.
Totalny reset.
I mam ochotę na wiecej.
A szansa jest, bo dziecku samodzielny wyjazd przypadł bardzo do gustu.
Wyszalala się z koleżankami, odpoczęłyśmy od siebie. Wróciła zmęczona, ale bardzo zadowolona.
A ja odliczam już dni do kolejnego weekendu i ponownej wizyty w OlimpiaSPA.