niedziela, 3 listopada 2013

Bla bla ble ble

Miałam dziś wyjąć laptopa i coś napisać, ale sił zabrakło.
Skończyło się z tabletem w łóżku. Akurat pisać na nim nie znoszę, choć w sumie bywa, że ulegam. Kupiłam go przed wakacjami, obiecałam Laurze jako rozrywkę na podróż. Choć w zasadzie nie ja.... no ale kupić musiałam. Obietnic się dotrzymuje, tak?
Padło na samsung galaxy tab 2 7.0 z wbudowanym modemem 3G. Na początku mnie wkurzał, po tygodniu miałam ochotę go zwrócić, ale dziecko protestowało. Na wakacjach się przydał, nawet go polubiłam. I chyba kupię drugi, bo czasem mamy z córką  małe spięcia ;-)
No dobrze, czyli relacja z weekendu + foty w poniedziałek, bo cierpliwości brak i oczu jednak szkoda. O godzinie nie wspominając. Dobranoc.

5 komentarzy:

  1. Sarahh, kup ipada mini, nie będzie ciebie wkurzał :-)) UV

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa weź i kup... musiałam wygooglować o czym w ogóle piszesz ;-)

      Usuń
  2. No widzisz...a ja miałam coś u siebie popisać i zamiast tego, czytam, co u Ciebie...
    Tabletów jakoś nie miałam jeszcze okazji bliżej poznać, ciężko mi było przestawić się ze starej nokii na smartfona. Stara jestem i jakaś niereformowalna.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tez uzywam tego tableta.. do tego karta bezplatnego internetu aero i mozna zyc ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. :-) używam takiego samego zestawu, plus blue connect racjonalnie.

    OdpowiedzUsuń