piątek, 6 grudnia 2013

Co w planach?

Dziś wieczorem wspólne oglądanie Barbie w Karinie Kucyków. Obiecałam Laurze, że poświęcę jej cały wieczór - bez innych zajęć :-)
Taki prezent na Mikołajki, oprócz klocków Winx Muzyczna Scena, kubka z Draculaurą i brokatowych kredek z Monster High.
Jedną pozycję mogę wykreślić z listu do Dużego Mikołaja. Pytanie co z resztą? Rozesłać po rodzinie i niech każdy wybierze, co kupić ;-) Ale najpierw niech się domyśli co tam jest narysowane. Ja wiem, bo byłam przy tworzeniu tego wątpliwego dzieła i mi powiedziała. A poza tym codziennie słyszę, co chciałaby dostać.
Jutro rano mój czas :-)
3 godzinki w salonie kosmetycznym. Kawa. plotki.
Potem chyba muszę niestety zaliczyć sklep - pogoda do tej pory była łaskawa, więc Laura chodziła w zamszowych kozakach, i jakoś mi umknęło, że trzeba kupić coś na "mokro". Wizyta w centrum handlowym w przedświąteczny weekend to jest kiepska sprawa, ale chyba nie ma wyjścia. Szybko to załatwimy, bo mamy zamiar jeszcze zrobić świąteczne dekoracje w domu. I tylko nie wiem, czy to się nie skończy ubraniem choinki, bo Uparciuch-Marabut coś przebąkiwał na ten temat. No cóż... najwyżej nie będziemy jeszcze zapalać lampek ;-)
Kupiłam super naklejki na okna, z motywami świątecznymi, żelowe - lubię takie gadżety.
A w niedzielę mam plan z wypadem za miasto. A może jutro wieczorem się uda?
Bo tak mi się trochę marzy ciepły kominek, przestrzenna kanapa i grzane wino, plus dobre towarzystwo... nie źle pasuje do tej wichury za oknem.

8 komentarzy:

  1. weź mnie ze sobą do kosmetyczki ;-)

    ojj mi tez się marzy spokojny wieczór z grzańcem w reku

    OdpowiedzUsuń
  2. To jakby co jutro ja się grzańca przy kominku i za Was napiję :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieczór przy kominku w miłym towarzystwie? Już Ci zazdroszczę!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. KK
    Piątkowe wieczory to u nas juz niemalże rytuał inaczej go spędzić nie możemy jak tylko razem takie babskie piątki mamy z dobrym filmem i robutkami artystycznymi wszelkiego rodzaju...
    Ale dxis tez niestety barbie i kucyki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wypij grzańca koniecznie i za mnie :) Ja popijam witaminy i inne świństwa niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kominek w taki wiatr to nie byłby najlepszy pomysł. Już lepiej usiąść koło kaloryfera :)

    Grzaniec.. hmm... miła rzecz :)

    Facet

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam świąteczne dekorajce, umiejętność tworzenia klimatu świąt a potem pielęgnacji jego. Do tego wspaniałą muzykę świąteczną. Cudowny, bajkowo, magiczny czas:-)


    PS. Ja zmieniam dekoraje w mieszkaniu wraz ze zmianami pór roku:-)

    Pozdrowienia śniegowo-bałwankowe:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. 3 godziny w salonie kosmetycznym??????????????????????????????? Jak mogłaś to publicznie napisać????????????? Siedzę w dresie, w ciązy z małym dzieckiem latajacym po mieszkaniu i po prostu ZAZDROSZCZĘ! >;0)

    OdpowiedzUsuń