Na dzisiejszą noc szampańskiej zabawy, a na kolejne 365 dni pomyślności i spełnienia marzeń.
A Karoli i sobie (a może jeszcze ktoś chce się załapać) specjalnie dedykuję:
I toast.
Za adrenalinę, rzeczy (prawie) niemożliwe i (prawie) nierealne marzenia.
Za (nie)prawdziwe życie!!!
dziś szampana nie będzie, bo będę prowadzić, ale planuje grać w karty, bierki i może poukładam puzzle ;-)
OdpowiedzUsuńA Tobie spełnienia tego wszystkoego
Wszystkiego Naj!:)Oby zdrówko Ci dopisywało,spełniaj marzenia i upojnego Sylwestra na dobry początek Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za specjalną dedykację :) Spełnienia wszystkiego co sobie zapragniesz !!! :)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńText na dole wart zapamiętania, a nawet wyrycia na ścianie :-D
OdpowiedzUsuńWypijmy za lepszy czas :)
OdpowiedzUsuńKK
OdpowiedzUsuńDobry ten toast :)))