czwartek, 27 lutego 2014

Objadacie się pączkami?

 
Ja niekoniecznie, jeden symbolicznie.
Ale powinnam może coś więcej, na osłodę życia... Laura od północy kaszle i ma gorączkę - tak pod 39 st., czyli jej norma.
Jutro lekarz, czyli jak zwykle akcja przed wyjazdem.
Kocham to! Przywykłam.

12 komentarzy:

  1. ja jestem mega żarłacz więc już 3 wciągnęłam do porannej kawy!

    ojej biedna mała :( trzymam mocno kciuki żeby szybko doszła do siebie a wyjazd był udany i zdrowy!!!! potem czekam na zdjęcia na maila bo mnie zaniedbujesz!!!!! cmoku cmoku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ostatnio nie robię zdjęć. karta pamięci mi padła, dopiero kupiłam nową. jeszcze nie odpaliłam aparatu - mam tylko nadzieję, że nie jest zepsuty - inaczej pozostanie tablet i smartfon.

      Usuń
  2. jestem po 2 pewnie jeszcze coś dorzucę ;-)
    może to tylko taka 1 dniowa niemoc córy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemoc by była jakby miał 37 st. Raz w życiu jej się zdarzyło. Zawsze idzie po całości niestety... jakoś damy radę. No chyba, że coś bardzo poważnego się przyplącze (odpukać).

      Usuń
  3. Słoskiego, miłego życia z okazji Dnia Pączka;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tylko dwa przez cały dzień. Nie potrafię się tak zapychać.

    Z choróbskami to normalnie brak mi słów :((( Kolejny powód, żeby w domu siedzieć, zamiast chodzić do pracy i kombinować co zrobić z dzieciakiem.
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  5. w tym roku nie zjadlam nawet jednego... musze sie pozbyc kilku kg...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowia dla Laury... i pozwol sobie na jeszcze jednego pączka, no!

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest ciekawe, ze ona tak reaguje przed wyjazdami...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbieg okoliczności. Dziś w przychodni było kilkoro dzieciaków z naszego przedszkola. Wszystkie z tym samym. Jakąś zaraza. Ale mamy leki, i jak się poprawi do poniedziałku to możemy jechać.

    OdpowiedzUsuń
  9. KK
    na jednego Pączka w firmie Klienta, którego odwiedzałam się załapałam, potem już nie było mi dane...

    OdpowiedzUsuń