Pamiętam... 3 dni w oparach ;-)
I tak kilka lat z rzędu.
Dziś z pewnością nie poznałabym większości tych ludzi, choć z kilkoma się widuję, a kilka można z powodzeniem wygooglować.
Fajne towarzystwo było. Na całkowitym luzie (zbyt dużym czasami).
I dwóch facetów: Igor O. i Paweł H. (może bez nazwisk, bo teraz trudno o anonimowość)- jak widać od zawsze miałam nakręcone w głowie...
miluchne wspomnienia zapewne ;-)
OdpowiedzUsuń