A potem kosmetyczka musi naprawiać szkody. Jeszcze się udaje, ale... trzeba będzie pójść nieco dalej. W zasadzie to byłam zdecydowana, ale M. mnie "pocieszyła", że sam zastrzyk może nie dać dobrego efektu, i chyba trzeba będzie trochę wypełnić. No to muszę się jeszcze raz przespać z tematem. Czego się jednak nie robi dla siebie i urody, żeby zatrzymać/cofnąć czas. Ale skoro można to czemu nie korzystać?
Nie mam czasu na wstępnie umówioną kawę :-( Most prawie zamknięty, korki, nigdzie nie można zdążyć. A zaraz zacznę się zastanawiać, czy mi się chce. I w końcu się nie przekonam, czy w ogóle było warto. Może na szybko w Starbucks? Mają nowe świąteczne smaki.
Laura zażyczyła sobie lalkę w ciąży! Kontynuacja tematów damsko-męskich. Znalazłam i zamówiłam. W nagrodę, że pięknie ćwiczy na rehabilitacji.
15 listopada, + 2,5st. C
Przyzwyczaiłam się do niższych temperatur w tym roku. W ogóle mi nie przeszkadzają - w przeciwieństwie do zbędnej garderoby, do założenia której zmusi mnie zapewne pierwszy opad śniegu, bo temperatura w okolicach 0 st. C raczej nie.Za niecały tydzień Beaujolais Nouveau 2013.
Ciekawa jestem smaku. No i zawsze zachwycają mnie kolorowe etykiety.
Wypadałoby też postarać się o odpowiednie towarzystwo na tę okazję... oczywiście biorąc poprawkę na to, że po młodym winie ewidentnie dostaję regularnej głupawki ;-)
że TY niby nadal bez skarpetek ???
OdpowiedzUsuńBrytyjki chodzą po śniegu z gołymi stopami więc i Ciebie wcale nie musi to przekonać do noszenia czegokolwiek na stopach :)
OdpowiedzUsuńTam jest inny klimat i śniegu jak na lekarstwo - nie popadajmy w skrajności, Anonimie...
UsuńKK
OdpowiedzUsuńa ja w kozakach i ciepłych skarpetkach, tak dla odmiany :):)
Teraz blogerki chodzą z gołymi stopami ale tylko do zdjęć, a Ty tak przez cały dzień?
OdpowiedzUsuńA mi jest wyjątkowo zimno tej jesieni...
OdpowiedzUsuń