piątek, 4 października 2013

Balet

Córka kategorycznie zażądała lekcji baletu.
No cóż...
Dziś rano temperatura na minusie. A ja? Gołe stopy...

10 komentarzy:

  1. Balet to piekny taniec, zapiszesz corke? moze masz w domu przyszla swiatowej slawy balerine?
    Temperatury wspolczuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie zapiszę, muszę się rozejrzeć za czymś w okolicy. Przydałoby jej się trochę koordynacji ruchów i panowania nad własnym ciałem. Tylko obawiam się, że balet jest zbyt spokojny na jej temperament ;-)

      Usuń
    2. Kusia chodzi już drugi rok i fakt, jakoś jej energii po tych tańcach nie ubywa, ale bardzo jej się podoba no i jaką ma ładną postawę-wyprostowana, głowa do góry ;)

      Usuń
  2. balet to super sprawa ;-)
    gołe stopy brrrrr

    OdpowiedzUsuń
  3. Poważnie chodzisz przy minusowaej temp z gołymi stopami? Współczuję, ale trochę i zazdroszczę bo sama lubię gołe stopy, ale niestety nie wytrzymuję takich temperatur. Chociaż kiedys wyszłam z domu przy -5C ale to tylko do samochodu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś w przypływie "fantazji" wyszłam w klapkach przy -10 st., co prawda tylko na drugą stronę ulicy do salonu kosmetycznego - chciałam mieć idealny pedicure, bo leciałam na randkę do Mediolanu, więc nie mogłam mieć żadnych odcisków na lakierze.
    Taaaa.... szalało się, i to jak! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz na szczęście istnieje pedicure hybrydowy ;)

      Usuń
    2. Teraz nie latam na randki do Mediolanu....

      Usuń
  5. Bardzo fajnie. Mała baletnica będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. A skąd nagłe zamiłowanie do baletu?
    Gole nogi w taka pogode? Ja w piątek niałam na sobie emu! :)

    OdpowiedzUsuń